Błogostany w świadomości - Nowy Model Życia na Ziemi

fot.Daria Dróżdż
Nasza prawdziwa natura to stan bezkrytycznej akceptacji siebie nawzajem, szanowania siebie nawzajem, podziwiania wzajemnie swojej szczerości i piękna.

Jesteśmy w końcu rodzajem lubiących żyć w stadzie ssaków, które mogą doświadczać całkowitej akceptacji i najbardziej bezkrytycznego pomyślnego stanu bycia. Taka jest zdrowa natura człowieka. Słowa te jawią się jako NOWY MODEL DLA RODZAJU LUDZKIEGO.
Widzący się nawzajem, doceniający nawzajem swoje ścieżki, widzący nawzajem swoje piękno i szczerość; tacy powinniśmy być na codzień.
fot. Daria Gróżdż
 Nic innego nie działa. Wszystko inne jest eskalacją takiej lub innej formy przemocy. Odpowiedzią na przemoc będzie przemoc. Odpowiedzią na szczerość, akceptację i otwartość jest przyjemny stan radości , pokoju w sercu, współistnienia. Jeśli w takiej energii spotkają się chociaż dwie, lub trzy osoby to są niedozatrzymania.

fot.Daria Dróżdż


Każdy z nas jest formą Boga lub Boginii.

Wszystko inne jest tylko próbowaniem zrobienia czegoś, udawaniem naprawiawia czegoś. Wszystkie zasady, regulacje prawne, klucze do drzwi, ogrodzenia wokół ogrodów są rodzajem ucieczki od czegoś, co jest najbardziej naturalnym i pierwotnym stanem bycia dla ludzi. Byciem w głębokim relaksie i stanie całkowitej akceptacji siebie, takim jakim jesteś.
Ssaki nie zabijają siebie nawzajem.

 Jesteśmy jednym gatunkiem, który zabija siebie nawzajem.
Musimy zmienić ten paradygmat oparty na dominacji, władzy, przemocy, bo nie chcemy aby nasze dzieci żyły w takim świecie.
 Odzieczyliśmy nasz świat od naszych rodziców, ale nie musimy przekazywać go takiego naszym dzieciom.
 Wystarczy zmiana w obrębie jednej generacji, aby zmienić dynamikę życia na tej Planecie.
 Jeśli zmienimy siebie, będziemy otwarci, szczęśliwi, ale w specjalny sposób.
 Z lekkością, naturalnie.
 Nie tak: Ja jestem szczęśliwa, w przeciwieństwie do ciebie. To nie działa.
To jest poprzednia historia, ale inaczej ubrana.
 Tu nie chodzi o defensywny sposób bycia szczęśliwym.
 Nie chodzi oto, moja droga jest lepsza niż twoja.
Tu chodzi o szczęście wypływajace z głębokiego doświadczania miłości do siebie.
W takim stanie mamy wewnętrzną siłe, aby zakończyć wszystkie nasze projekty, które zaczynamy.
Jeśli nie jesteśmy zrelaksowani, możemy oszaleć zanim nawet wezmiemy się.
 Jeśli nie jesteśmy zrelaksowani, większość rzeczy wydaje się być niewykonalne.
Jeśli nasze dobre samopoczucie niezależy od tego , co ludzie robią lub czego nie robią, mówią lub nie mówią, my poprostu dobrze się czujemy i nie możemy przegrać.
 Jeśli budzimy się rano i jestesmy zadowoleni z tego, co niesie nam dzień.
 Jeśli przeżywam kolejny dzień uczciwie w pełni, nie muszę spełniać czyich standaetów.
 Jeśli jestem zrelaksowany/a, jestem bardziej efektywny/a. Ale bycie zrelaksowanym, to nie bycie leniwym. Sztuczka polega na tym, że bycie zreksowanym nie polega na ,,wyluzowaniu": wszystko mi jedno - to jest porażka, przegrana.


Jeśli jesteśmy zrelaksowani, to znaczy nie dopuszczamy , aby chaos dookoła ściągał nas w dół.
 Każdy musi to sam zdefiniować. Mój sposób relaksowania, może być dla ciebie czymś innym. Za każdym razem możesz oddać swój głos i wziąć udział w jedynym głosowaniu, które ma sens. Głosowanie za życiem, głosowanie za doświadczaniu życia w miłości. Zobacz kiedy głosujesz za swoim wewnętrznym błogostanem...
 Tak pamiętam słowa Eleny Tonetti-Vladimirowej, które mnie wzruszają i  inspirują.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

O dziedziczeniu traumy na podstawie wykładu prof. Jadwigi Jośko-Ochojskiej

Ślad pamięciowy w układzie limbicznym wg. Eleny Tonetti-Vladimirowej w tł. Magdy Polkowskiej