epigenom dziecka i język natury versus zapach

 Cytując ustęp z artykułu Sary Jaworskiej z portali Biotechnologii...

,,Ponieważ środowisko wpływa na epigenom dziecka w trakcie jego życia, trudno jest odróżnić, które zmiany zostały nabyte, a które odziedziczone po przodkach. Przesterowanie ekspresji genów potencjalnie może być związane ze stresem, jaki dotyka potomstwo w związku z traumą rodziców. W takim przypadku zmiany epigenetyczne nie byłyby dziedziczone biologicznie, a nabywane w wyniku kontaktów z ludźmi, którzy zachowują się w sposób zaburzony w konsekwencji trudnych doświadczeń. Z tego względu konieczne jest przeprowadzanie badań laboratoryjnych na zwierzętach w kontrolowanym środowisku, aby potwierdzić lub obalić hipotezę o biologicznym dziedziczeniu traumy.

Przykładem takich testów są prace badawcze na myszach, u których wywołano negatywne kojarzenie bodźca neutralnego. Zwierzęta „nauczono” łączenia zapachu kwiatu wiśni z bólem na drodze warunkowania. U pierwszego pokolenia osobników zaobserwowano metylację genu Olfr151, będącą zmianą na poziomie epigenetycznym. Potomstwo tych myszy reagowało lękiem na zapach kwiatów wiśni tak samo, jak jego rodzice, mimo braku bolesnych doświadczeń dotyczących bodźca. Co ciekawe, w korach mózgowych osobników z drugiego pokolenia liczba receptorów reagujących na ten konkretny zapach się zwiększyła. Wyniki świadczą o tym, że potencjalnie możliwe jest dziedziczenie wrażliwości na bodźce wywołujące strach po przodkach, a traumatyczne doświadczenia rodziców prawdopodobnie mogą wpłynąć na funkcjonowanie układu nerwowego."


Tak się składa, że zapachy mogą być odczuwane w różny sposób, zapachy są słowem uczucia, ale to my nadajemy sens tym uczuciom. To my je określamy ...

Zatem w macierzyństwie jest ważny zapach, zapach zakotwicza nas w sytuacjach, w dobrostanie, w pokoju, w magii życia, zdrowia, twórczości.

Rozpoznaj olejkowy alfabet, olejkową gramatykę natury....język natury. Tak się świat ziół , matka ziemia z nami komunikuje, poprzez zapachy, ruch, uśmiech, upodobania. Zapach jest połączeniem z Ziemią. 

Poprzez zapachy łączymy się w sobie z naturą. Natura nam się przypomina. Budzi się w nas połączenie na nowo się przebudza. Zapachy dają nadzieję na dialog człowieka z naturą. Jestem wdzięczna pionierom, który jeden z nich to był Gary Young, który zadedykował swoje życie, aby podarować olejki ludziom. Piękna i dobra idea. Zapach jest bardzo człowiekowi potrzebny. Pachniemy wspomnieniami, odczuciami, nasza skóry pachnie ferią odczuć, nasze ciało pachnie życiem, więc ważne, aby otworzyć się na swój zapach, czuć go, kiedy dusza przemawia przez nas. Przemawia przez nas zapachem, nastrojem...nieustannie nieuchwytnie....



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

O dziedziczeniu traumy na podstawie wykładu prof. Jadwigi Jośko-Ochojskiej

Ślad pamięciowy w układzie limbicznym wg. Eleny Tonetti-Vladimirowej w tł. Magdy Polkowskiej